……………….
Moc Najwyższego
Cały świat przenika
Jak drżenie ciszy
Skąpanej w miłości
Jak dotyk szczęścia,
Czułości muzyka
Na zawsze wierna
W swej nieskończoności
Moc Najwyższego
Na ziemię zstąpiła.
Ubrała majem
Szarość i zwątpienie.
Swoją potęgą
Wszystko odrodziła.
Tonę w zachwycie…
Wielbię Cię milczeniem…
…………………..
Myślałam –
Umieram w swojej samotności
Myślałam –
Bóg odszedł, nic już nie zostało
A moje uczucia?
Te moje słabości?
Tylko zniewalają
Rozglądam się wokół –
Pusto się zrobiło.
Jezus w samotności
Na swym krzyżu kona.
Może troch mocniej
Serce mi zabiło.
Lecz jednak odeszłam
W siebie zapatrzona
I nagle jak piorun,
Jak grzmot, błyskawica.
Jakaś wielka siła
Rzuca na kolana
Ogromne cierpienie –
Wielka Tajemnica
Konam w swoim bólu
Do samego rana.
Jak mogłam Cię Panie
Swoją myślą zdradzić???
Jak mogłam Cię zawieść???
Przecież tak mnie kochasz!
Jak mogłam Cię Jezu
Grzechem swym obrazić
Przecież Ty na krzyżu
Właśnie za mnie konasz!
Gdy już mnie nie ma
Umarłam dla świata.
Nic już nie istnieje –
Ty dajesz mi siłę.
I znów w Twojej Miłości
Jestem tak bogata
Że świat wciąż umiera –
A ja nadal żyję
Pieśń dziękczynienia
Wszystko wokół śpiewa.
Tętniąca życiem
Wiosna zmartwychwstała.
Kwiatek maleńki
I potężne drzewa
Szumem Cię wielbią
– Chwała Panu, chwała…
Ty swoim Bóstwem
Cały świat malujesz.
Barwą kolorów
Ziemia zmartwychwstała.
Ty ciepłym słońcem
Roślinki piastujesz,
A ptaki śpiewają
– Chwała Panu, chwała …
Pieśń uwielbienia
Cały dzień Ci nucę
Arię miłości
Wyśpiewać bym chciała.
Ty Jesteś wszędzie.
Nie – już się nie smucę.
Wielbię Cię Boże!
– Chwała Panu, chwała…